Już się witasz z gąską, a gąska Ci…

tu i teraz

Chwila że moment! Już się witasz z gąską, a gąska Ci….

W tym całym „tu i teraz” to nie rozchodzi się tylko o to, żeby było miło i fajnie. Nie chodzi tylko o chwile przyjemności, zabawę i fajne momenty. Nie tylko o to się tu rozchodzi. To znaczy też, lecz nie tylko.

Żyć tu i teraz, to żyć w obecności w każdym momencie. Tu, nie w przyszłości bądź w przeszłości. TU. TERAZ. To przyjmować ten moment takim, jaki jest. To znieść emocje, które się pojawiają. Pozwolić im, żeby były, takie, jakie są. Nie tylko te zajebiste, ale też te piekielnie trudne. Nie stawiać im oporu. Zaakceptować. Nie chcieć, żeby odeszły, tylko je przyjąć i przeżyć. Pozwolić, żeby się wysyciły. Wszystkie. To znaczy nie mocować się z życiem, tylko przyjąć ten moment, nie wszystkie okoliczności naszego życia, ale tylko ten moment, tu i teraz, takim, jaki jest. I robić to, co jest do zrobienia.

Żyć tu i teraz to nie tylko to, co miłe i fajne, ale też to, co smutne i trudne. To życie w pełni naszej esencji. Żyć tu i teraz to pozwolić życiu płynąć, nie stawiając mu oporu.

I żeby nie było, że to takie dane raz na zawsze ;). Już Ci się wydaje, że się witasz z gąską i jesteś obecna, obecny. No i w tym momencie gąska Ci, że tak powiem, spieprza :):):)!